19 stycznia 2017
Sloth: Demo (wyd. własne 2016)
Jan Dąbrowski postanowił zrobić sobie przerwę od Disweather (akurat wtedy, kiedy zespół zaczął wychodzić na prostą!) i założył nowy projekt, który… no cóż, brzmi jak Disweather.
Nie spodziewajmy się wielkich zmian, to wciąż ta sama estetyka, ta sama maniera wokalna, to samo podejście do kompozycji. Co nie znaczy, że jest źle.
Z trzech opublikowanych niedawno piosenek dwie zdecydowanie dają radę, a nawet potrafią zaczepić się w głowie. Dwell fajnie operuje hałaśliwym, prostym riffem, kilkakrotnie złamanym rytmem i przede wszystkim zaraźliwym refrenem. JFC to postgrunge’owa tęsknota za brudnym brzmieniem i rzewną melodią wspomaganą wyjącymi gitarami. Ujmujący jest tekst, który pozwala rozszyfrować tytułowy skrótowiec: I am Jesus Fucking Christ / I don't wanna hear you all the time. Prowokacyjnie, ale z humorem. Mam nadzieję, że nikt im nie wyśle pogróżek.
The Other Lips uderza w nieco inne tony i tu Sloth zalicza lekką wtopę – ta piosenka zwyczajnie nie żre. Choć pewna „zimnofalowość” gitary może się podobać. No i wokal Dąbrowskiego ciągnie numer w górę.
W ogólnym rozrachunku nowy zespół z Trójmiasta, mimo słabej nazwy (naprawdę nie użyliście Googla zanim postanowiliście ją przyjąć?) swoją krótką demówką daje nadzieję na nagrania, które wywołają co najmniej tyle pozytywnych emocji co 4/4 Disweather. [m]
Strona zespołu: https://www.facebook.com/officiallysloth
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Tworzenie sztuki i głowa do interesów nie zawsze idą w parze, ale jeśli ktoś ma zdolności organizacyjne i siłę przekonywania może spróbować ...
-
Ledwo skończył się tegoroczny, a my już myślimy o następnym. Pomarzyć zawsze można, dlatego wspólnie stwórzmy listę wykonawców, których chci...
-
Nie jest łatwo napisać dobry tekst piosenki po polsku – wiemy o tym dobrze. Skoro to takie trudne, to czemu nie skorzystać z gotowych? Pustk...
-
Prawdopodobnie dwie najlepsze polskie płyty punkowe tego roku.
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
To nie jest płyta przełomowa. Więcej, operuje w raczej dobrze znanych nam klimatach brzmieniowych. Ale co mnie to obchodzi – tego chce się ...
-
Ten zespół ma przesrane. Nie, nie, wcale nie ode mnie. Po prostu zostanie pożarty. Na forach, blogach, serwisach. Tak jak wcześniej zmasakro...
-
Kiedy czytam niektóre komentarze dotyczace drugiej płyty Marii Peszek, mózg mi się lasuje, a resztki włosów na głowie stają dęba. Część nasz...
-
Julia Marcell w niedawno opublikowanym wywiadzie wyznała, że proces powstawania jej najnowszej płyty polegał nie tyle na dodawaniu smaczków...

Nazwa jak każda inna, teraz chętnie się sięga po takie dziwne nazwy, chociaż przyznam, że do mnie także one nie przemawiają. W Polsce wciąż istnieje poczucie, że jeżeli nazwa będzie polska to zespołowi nie uda się osiągnąć sukcesu.
OdpowiedzUsuń