
Zaskakują już pierwszym nagraniem, Understand It All. Piosenka zaśpiewana jedynie z akompaniamentem harfy przywodzi na myśl jedno z wcieleń Bjork. W utworze tytułowym z zapartym tchem śledzi się rozwój kompozycji, która z każdą zwrotką nabiera oddechu, dodatkowych partii instrumentów perkusyjnych (za zestawem niezawodny Macio Moretti) i wokali. Chyba się nie pomylę, jeśli powiem, że to najbardziej zapadająca w pamięć melodia z tej płyty. Wiele razy zasypiałem z nią blisko ucha, a kiedy się budziłem, ona nadal brzmiała odległym echem. W Arps zespół podaje fajny, choć bardzo prosty bas, który obudowuje coraz to nowymi dźwiękami; znowu świetna robota Morettiego, plus za klimatyczne przestery gitary. Wokal Marsii nabiera tu niemal soulowej żarliwości. Gunshot Glitter zabiera nas w rejony smoothjazzowego ambientu z łagodnymi partiami trąbki Tomasza Ziętka (druga podpora Loco Star, znany między innymi z Pink Freud). Potem Steppin’, bardzo mocny punkt płyty, obok Herbs ścisła czołówka. Świetny staroszkolny beat obłożony kląskającymi efektami i genialny wręcz wokal, który mógłby się wydobywać z gardła czarnoskórej divy soulu. In Music We Trust przynosi porcję tanecznego popu kojarzącego się dość wyraźnie z Roisin Murphy. It’s Not Over z kolei to prześliczna i wzruszająca (nie bójmy się okazywania uczuć!) piosenka z oszczędnym akompaniamentem fortepianu i nastrojowo brzmiącym wibrafonem Pawła Nowickiego (ostatnio Kobiety). Jedynym nieco mniej ciekawym utworem jest zamykający płytę Elusive – chociaż bogato zaaranżowany (akordeon, trąbki) nie robi już takiego wrażenia jak poprzednicy. Co nie znaczy, że jest to słaba piosenka. Na tej płycie nie ma słabych piosenek.
Znakomita płyta. Loco Star to – w swojej kategorii – gwiazda światowego formatu. A Herbs – bardzo mocny kandydat do pierwszej piątki płyt roku 2008. [m]
Strona zespołu: www.myspace.com/locostarmusic
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz