25 czerwca 2010
Twilite: Else EP (Ampersand, 2010)
Twilite wracają! Paweł Milewski oraz Rafał Bawirsz porzucili domowe warunki i mając producenckie wsparcie Piotra Maciejewskiego oraz Macieja Frycza krótką trzyutworową EP-ką umilają nam oczekiwanie na nową płytę.
Spodziewałem się powtórki z rozrywki, porcji kolejnych akustycznych ballad rozpisanych na dwie gitary i dwa głosy. Liczyłem na ujmującą prostotę i poruszające kompozycje. Dostałem coś więcej. Else to nie tylko nasączone pluszowymi emocjami piosenki - w porównaniu z debiutem muzycy nabrali odwagi, by wpleść w swoje kawałki więcej aranżacyjnego żaru. Zaczynają od wytoczenia całkiem ciężkiego działa. Fire to chyba najlepszy utwór duetu. Już pierwszy wers I am the greatest liar przywodzi na myśl skojarzenia z Gomez. Ten sam zmęczony głos i sposób artykulacji. A są jeszcze piękne wokalizy, ciekawy podział gitarowych ról i ukryta za kurtyną ciemność. Zupełnie inny klimat ma Wake Up. Kto nie chciałby się budzić w ten sposób? To leniwie rozwijająca się piosenka, pełna nieśpiesznego uroku. Nawet nie chce się marudzić, że podobny patent z banjo słyszeliśmy u Szkotów z Travis. I tak niepostrzeżenie przechodzimy do wieczoru. Usypia nas Another Day. I znów - Twilite robią to z wyczuciem i klasą. Głaszczą, tulą i mruczą do ucha. Kawałek zdaje urywać się w pół sekundy. Ktoś zasnął...
Rosną nam współcześni Simon&Garfunkel. A EP-ka udowadnia, że panowie Milewski i Bawirsz mają w zanadrzu sporo pomysłów, by udźwignąć ciężar drugiej płyty. A więc do usłyszenia w 2011 roku! [avatar]
Strona zespołu: http://www.myspace.com/twilitemusic
EP-kę można pobrać za darmo ze strony zespołu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Myślicie, że w tym roku ukazało się już całkiem sporo niezłych płyt? To macie rację, ale dużo dobrego jeszcze przed nami. Tuż po wakacjach r...
-
Gdy ma się tak dobrego wokalistę, przechodzą nawet sztywne i konserwatywnie poprawne kompozycje.
-
Niektórzy artyści na pytanie, dla kogo tworzą swoją muzykę, odpowiadają: dla siebie, robimy to dla siebie. Czasem: dla siebie i naszych fanó...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Krakowski zespół mający oficjalnie na koncie tylko efemerycznego singla. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że powstał w... 1995 ...
-
Jakbyście nie wiedzieli, to informuję, że od paru lat blog WAFP wydaje wirtualne składanki z muzyką. My je składamy, wy ściągacie. Albo i ni...
-
Zapraszamy na drugą część naszego muzycznego podsumowania roku 2010!
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz