2 sierpnia 2013
Pelvis: Pelvis EP (wyd. własne, 2013)
Wyrwać się z Kumki Olik – bezcenne.
Pelvis to zespół założony przez byłego gitarzystę Kumki, Mateusza Błaszaka, który w Pelvisie odpowiada również za wokale. I tak, jak w przypadku słuchania płyt Kumki Olik tylko kwestią czasu było nadejście uczucia zażenowania, tak puszczenie mini albumu nowej kapeli Błaszaka nie powinno wywołać pełnych skrępowania uśmieszków ani tym bardziej komentarzy zawstydzających samych komentujących.
Krótko: Pelvis wykonuje mieszankę melodyjnego stoner z garażowym rockiem, z elementami rockabilly i surf. Całkiem przyjemny zestaw etykietek, prawda? Piosenki, jak i instrumentale, są zgrabnie skonstruowane z dobrze znanych klocków – wpadają w ucho i przyjemnie bujają. Choć banalne w warstwie tekstowej i oklepane muzycznie, potrafią uprzyjemnić czas (muzyka do samochodu jest równie potrzebna jak ta do windy i supermarketów). Co krzepiące, piosenki zaśpiewane po polsku nie tylko dorównują przebojowością, ale momentami wręcz przebijają te anglojęzyczne. Dookoła nas, niesione przez nisko nastrojoną gitarę i ściankowy klawisz, ociężałe Na czubku świata czy garażowe Biegnę sam, zderzone z angielskimi Hey Girl! (na razie jedyny przebój grupy) i Come Back Home (udane wprowadzenie akustycznych klimatów) wychodzą ze starcia z tarczą.
Jest jeszcze jedna piosenka, o której trzeba koniecznie powiedzieć. Swego rodzaju nawiązanie do pewnego znanego hitu T.Love, Czas wyjechać, urzeka dziecięcym chórem powtarzającym banalny, a może i znaczący coś więcej tekst, sprowadzający się do zdania: Czas stąd wyjechać, wyjechać stąd, nie wracać tutaj nigdy więcej. Fajna rzecz, a wakacje przecież też się kiedyś skończą.
Co ciekawe, w wersji elektronicznej, dostępnej na bandcampie, mamy o cztery utwory więcej niż na wydaniu CD: obok wspomnianego Biegnę sam jest jeszcze żartobliwy pseudocountry’owy INSTR., bluesowy czołg Blisko/Daleko (blisko do Kości i Superhalo, daleko do The Black Keys) i gęsty od przesterów, desertowy Brother.
Pelvis nie odkrywa nowych lądów, ale do niezobowiązującego słuchania w podróży – w sam raz! [m]
Strona zespołu: http://www.pelvis.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Czasem trafiasz na muzykę, która bez ostrzeżenia wali cię prosto w splot słoneczny. I widzisz Wielki Wóz, i Mały Wóz, i inne gwiazdozbiory....
-
Tak jest, właśnie u nas, właśnie dziś. Singiel Bartka Wołyńca, który zaskoczył, wielu zauroczył, paru zirytował, ale na pewno nikogo nie poz...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Ten zespół obserwuję już od pewnego czasu, od dość dawna przymierzając się do napisania o nim kilku zdań. Niedawno pojawiły się na majspejsi...
-
Pierwsza płyta długogrająca Root z pewnością nie jest przełomowa ani rewolucyjna, ale też nie tego oczekiwałem po tym zespole. Oczekiwałem o...
-
Nie wiem czy fani Pustek zauważyli jakikolwiek kryzys w działalności swojego ulubionego zespołu, ale skoro jego członkowie uznali, że zaczyn...
-
TAK: Dali radę. Znowu. Zresztą czy oni kiedykolwiek na którejś ze swoich płyt nie dali rady? O dziejowości ich debiutu już nawet nie chce mi...
-
Ciężkie jest życie żywej legendy, ale jeszcze ciężej jest taką legendę oceniać. Za legendą stoi przeszłość, a przecież teraz jest teraz i ni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz