30 sierpnia 2013
The Abstinents: Holicy (wyd. własne, 2013)
Ciule ze stolicy, kocham was!
Abstynenci łatają dziurę po nieodżałowanych Sensorrach. Na debiucie Punk Not Drunk byli potwornie surowi. Na minialbumie nr 2 dopieścili brzmienie, które teraz poraża mocą, przypominając mocno o nieistniejącym już poprzednim zespole saksofonisty Michała Sosny. Tu jest ściana gitar, potężne jebnięcie sekcji i warkot instrumentów dętych. Do tego pojawiają się różne wykręcone zawijasy, zapewne generowane z pomocą jakiegoś pudełka z pokrętłami. Punk o postcore’owym zacięciu. Rusza mnie to!
Krótka to płyta, za to niezwykle konkretna. Rana uderza agresywną pięścią partii saksu i gitary. W zwrotkach robi się postrockowo, by nie powiedzieć progresywnie i psychodelicznie. Potęga! Bielas, rozpoczynający się od infantylnego wierszyka, szybko zmienia się w pełen nienawiści akt oskarżenia wobec rodaków złodziei i zawistników (Przyjdzie byle luj i będzie miał co kraść), który może być jednocześnie odbierany jako apel o rezygnację z pogoni za dobrami materialnymi. Muzycznie punkowe ciosy kontrują tu reggae’owe akordy i długie partie saksofonu. Dżem, sklejony z różnych tekstów Ryszarda Riedla, przywala punkową napierdalanką. Zielonka w cyniczny sposób naigrywa się ze snobizmu na „wyższą” sztukę (Co to jest jazz? Co to jest sztuka? Genialne, genialne! (...) Nie wiem, nie mam pojęcia, robię zdjęcia, robię zdjęcia). 1:22 minuty rozwałki. Lubię! W rozbudowanym (jak na Abstynentów) utworze Pani jest sporo zmian tempa i zabaw brzmieniem. Ale numerem jeden zestawu jest zdecydowanie piosenka tytułowa. Siła riffu gitary splecionego z saksofonem jest jak uderzenie głową w ścianę. Wściekły pęd wypełniony improwizacyjnym jazgotem, skontrastowany wolniejszymi, piekielnie precyzyjnymi fragmentami, robi mocarne wrażenie.
The Abstinents nie zawiedli. Grana przez nich wyrafinowana i złożona odmiana punka nie ma nic wspólnego z akademickim chłodem – jest równie dzika i pełna szału, jak ta grana przez nieokrzesanych chłopaków znających jedynie trzy akordy na gitarę elektryczną. [m]
Strona zespołu: https://www.facebook.com/theabstinents
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Czasem trafiasz na muzykę, która bez ostrzeżenia wali cię prosto w splot słoneczny. I widzisz Wielki Wóz, i Mały Wóz, i inne gwiazdozbiory....
-
Tak jest, właśnie u nas, właśnie dziś. Singiel Bartka Wołyńca, który zaskoczył, wielu zauroczył, paru zirytował, ale na pewno nikogo nie poz...
-
Ten zespół obserwuję już od pewnego czasu, od dość dawna przymierzając się do napisania o nim kilku zdań. Niedawno pojawiły się na majspejsi...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Pierwsza płyta długogrająca Root z pewnością nie jest przełomowa ani rewolucyjna, ale też nie tego oczekiwałem po tym zespole. Oczekiwałem o...
-
Nie wiem czy fani Pustek zauważyli jakikolwiek kryzys w działalności swojego ulubionego zespołu, ale skoro jego członkowie uznali, że zaczyn...
-
TAK: Dali radę. Znowu. Zresztą czy oni kiedykolwiek na którejś ze swoich płyt nie dali rady? O dziejowości ich debiutu już nawet nie chce mi...
-
Don't Panic We Are From Poland prezentuje / presents: 1. The Mothers Night Life In Big City [PL] Tytuł mówi wszystko. Kawałek na roz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz