26 października 2012
Obserwator: 1926
W Gdyni – mieście z morza, powstała nowa niezwykle interesująca supergrupa, która intryguje nie tylko swoją nazwą...
Grupa, w której występują muzycy znani z trójmiejskich grup Kiev Office, Pomelo Taxi i Karol Schwarz All Stars wystartowała zaledwie trzy miesiące temu i zagrała dotychczas pięć koncertów (w tym z warszawskim Merkabah i niemieckim Earthship).Gęste gitarowe wiraże spętlone z dużą ilością szybkich przejść na perkusji i dużą dawką przestrzeni, z masą przesteru i pojedynczymi, funeralnymi basowymi tonami z pogranicza noise’u i shoegaze’u – oto czego należy się spodziewać po twórczości 1926. Długie, rozbudowane kompozycje kaskadami i ścianami dźwięku są nastawione na klimat, przestrzeń i cykliczny rozwój, nie usypianie naszej czujności, na wywołanie określonych stanów emocjonalnych, zwłaszcza tych onirycznych podczas zwolnień, kiedy zamykając oczy niemal można wyobrazić sobie schizofreniczne fantasmagorie i galaktyczne podróże. Znaleźć można tu inspiracje stonerowym graniem w rodzaju Farflunga czy Pharoh Overlord, patenty znane z Kyuss i Sonic Youth, a także postrockowe pejzaże niczym z Tides From Nebula, alternatywą w stylistyce Tame Impala czy eksperymentalnym kosmicznym dźwiękiem rodem z Hawkwind czy U.F.O, dodatkowo okraszone smutnymi, ciemnymi niemal doomowymi tonami, czasem niemal na granicy słyszalności i drone’owych szumów.
1926 to idealna muzyka na porę jesienną – jednocześnie smutna, ale i energetyczna, dająca niezwykłego kopa. Walcowate brzmienia naprzemiennie z surowym i mięsistym riffem gitar nawet jeśli są wtórne i oklepane, w wykonaniu 1926 zachwycić powinny wielbicieli takiego grania i tych, którzy z wypiekami na twarzy wsłuchiwali się w pierwszą płytę The Shipyard, ostatnie poczynania Kiev Office, singiel Pomelo Taxi czy Pure Phase Ensemble, bo ten zespół jest wypadkową inspiracji każdego z nich.
Supergrupa szykuje się do wydania swojej debiutanckiej płyty, którą podczas jednej z prób całkowicie na setkę nagrał Michał Miegoń. Jej premiera planowana jest jeszcze na ten rok. Nie wątpię, że taki album w zaciszu domowym zabrzmi równie interesująco, jak podczas występów koncertowych, którym niesamowitego brzmienia i ogromnej ilości świetnych pomysłów zarzucić nie można. Ważny dla Gdyni rok zobowiązuje – 1926 to kolejny bardzo dobry i niezwykle ciekawy zespół, którym warto się zainteresować. [lupus]
Strona zespołu: http://www.facebook.com/1926band
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Czasem trafiasz na muzykę, która bez ostrzeżenia wali cię prosto w splot słoneczny. I widzisz Wielki Wóz, i Mały Wóz, i inne gwiazdozbiory....
-
Tak jest, właśnie u nas, właśnie dziś. Singiel Bartka Wołyńca, który zaskoczył, wielu zauroczył, paru zirytował, ale na pewno nikogo nie poz...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Ten zespół obserwuję już od pewnego czasu, od dość dawna przymierzając się do napisania o nim kilku zdań. Niedawno pojawiły się na majspejsi...
-
Pierwsza płyta długogrająca Root z pewnością nie jest przełomowa ani rewolucyjna, ale też nie tego oczekiwałem po tym zespole. Oczekiwałem o...
-
Nie wiem czy fani Pustek zauważyli jakikolwiek kryzys w działalności swojego ulubionego zespołu, ale skoro jego członkowie uznali, że zaczyn...
-
TAK: Dali radę. Znowu. Zresztą czy oni kiedykolwiek na którejś ze swoich płyt nie dali rady? O dziejowości ich debiutu już nawet nie chce mi...
-
Don't Panic We Are From Poland prezentuje / presents: 1. The Mothers Night Life In Big City [PL] Tytuł mówi wszystko. Kawałek na roz...
Supergrupa, walcowate - ulubione słowa lupusa.
OdpowiedzUsuńw trójmieście aktualnie jest boom na shoegaze/noise. tylko tylko że to już jakby trzecia tabliczka czekolady jedzona pod rząd. znika smak i zaczyna mdlić. niby dużo się dzieje ale mam wrażenie że wciąż to samo
OdpowiedzUsuńRaz użyłem słowa "supergrupa" i wszyscy się czepiają, bez przesadyzmu, nie ja odnośnie tego zespołu użyłem go po raz pierwszy. W przyszłości użyję innego określnika, a Ci co się poczuli urażeni, zgorszeni etcetera, niech poczują się przeproszeni.
OdpowiedzUsuńA jakieś info o nagraniach? jakieś demko do odsłuchu?
OdpowiedzUsuńSą fragmenty koncertów na youtube. Zespół bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńSingiel do odsłuchu
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=qk_zrTMnCxU&feature=youtu.be
The Shipyard jeszcze drugiej płyty nie wydało, więc wystarczyłoby napisać "wsłuchiwali się w (debiutancką) płytę The Shipyard". no wiem, czepiam się:)
OdpowiedzUsuńnie wiem gdzie Ty tu słyszysz Shipyard... bez kitu
OdpowiedzUsuń