14 lutego 2010
The Lollipops: Trash-Bottles-Guns SP (wyd. własne, 2010)
Swoim nowym singlem The Lollipops udowadniają, że są już gotowi do nagrania płyty długogrającej. Dobrej płyty długogrającej! Spaliłem puentę. Zatem zacznijmy jak należy...
This is a story of a strange man, who came to a little town in the middle of nowhere. Tak zaczyna się tytułowy utwór tej małej płytki. Pokazuje doskonale, czym powinna być muzyka Lizaków – opowiadaniem historii. Mamy tu całkiem zgrabną fabułkę, z zawiązaniem akcji w jakimś zapomnianym przez Boga miasteczku, bohaterami i zagadkowym finałem. Historii towarzyszy odpowiednia aranżacja, wciągająca, dodająca kolejne wątki instrumentalne wraz z rozwojem opowieści. Są tu dialogi gitar, pełne napięcia wyciszenie i hałaśliwa kulminacja, w której Kasia Staszko zmusza swój głos do krzyku. Drugi utwór, Try To Find, to podobne klimaty, z tym że muzycznie jeszcze bardziej intensywne. Chropawe brzmienie gitar i mocno zaznaczony rytm kojarzą się z twórczością Black Rebel Motocycle Club. Trochę dokucza daleka od ideału produkcja – brakuje tego mocnego dołu i soczystości wysokich tonów, ale to wciąż rejony demo, więc nie ma sensu narzekać. Za to piosenka bonusowa to prawdziwy klejnot. Young Boy został nagrany podczas Offsesji w radiowej Trójce i brzmi powalająco! Oto co znaczy dobre studio i realizator, który wie, co zrobić z tak grającym zespołem. Doskonale wyważone brzmienie, surowe, szorstkie, a jednak pełne głębi i ciepłych tonów – tak, to jest to. I to końcowe walnięcie perkusji, ta jazgotliwa, niepokorna solówka – yessss! Piosenka ukazuje The Lollipops jako zespół w pełni ukształtowany i gotowy do nagrania debiutanckiego albumu.
I tak oto wracamy do początku tej krótkiej recenzji. The Lollipops powinni nagrać płytę w studiu im. Agnieszki Osieckiej (najlepiej na setkę) pod okiem Artura Jóźwika!
Strona zespołu: http://www.myspace.com/thelollipopspl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Piszę tę recenzję ku przestrodze. Nesairah to dowód jak łatwo wpaść w pułapkę nadzieizmu. Wybaczcie ten neologizm, usprawiedliwiony, jeśli ...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Jeśli lubicie kupować muzykę w wersji elektronicznej i jest to muzyka z gatunku tej recenzowanej na WAFP, to odpowiedzią na pytanie zadan...
-
Pamiętacie krakowski zespół Citizen Woman There? Pleasure, my pleasure ? Coś świta? Jeśli tak, przyjemności będzie całkiem sporo.
-
Avell wyraźnie jest zafascynowana muzyką skandynawską, słychać to w jej sposobie śpiewania, przypominającym czasem wokalizy Bjork czy styl w...
-
We Are From Poland przedstawia: 01. Skowyt : Jest nas dwóch / Jest nas dwóch SP (megatotal) / Singiel sfinansowany przez fanów 02. SuperX...
-
Nie tak dawno temu natknąłem się na angielski serial Aparitions . Obraz opowiada historię księdza egzorcysty, który podejmuje trud walki ze ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz